8 maja 2016

Chciałam dobrze, a wyszło....

Witam ponownie po długiej przerwie :)

Wiem, że sporo mnie nie było i mam nadzieję, że niedługo uda mi się to nadrobić.
Niestety "drobne" problemy w szkole zamieniły się w codzienne problemy, dużo nauki i brak czasu. Chciałam coś napisać w majówkę, ale tak się złożyło, że praktycznie nie było mnie w ogóle w domu.

Teraz będę mieć go jeszcze mniej, ponieważ razem z przyjaciółką zaczęłyśmy trenować lacrosse. Jest to sport, który nie należy do tych "popularnych" w Polsce, ale zapewniam, że jest świetny i dostarcza nam wiele zabawy, śmiechu i dobrych wspomnień :D

Jeśli ktoś jest zainteresowany i mieszka w okolicach Warszawy, to 15 maja będzie rekrutacja do drużyny, na którą się wybieramy.



Nawet jeśli jeszcze nie znacie zasad to polecam chociaż przyjść i zobaczyć co i jak :D

A co do bloga to postaram się co jakiś czas dodawać jakiś wpis, cokolwiek. Jednak ze względu na ilość nauki jaka mnie jeszcze czeka nie wiem, czy mi się uda w miarę często. Nie jestem złym uczniem, wręcz przeciwnie moje oceny są całkiem niezłe, ale mam dwa albo trzy zagrożenia, które nie są łatwe do poprawy, bo wymagają dużo czasu, którego jak na ironię ciągle mi brakuje.

W planach mam napisać, jakie były moje wrażenia po obejrzeniu najnowszych "Gwiezdnych wojen" oraz filmu "Deadpool".Stwierdziłam, że lepiej będzie jak obejrzę je jeszcze raz zanim zabiorę się za pisanie żeby niczego nie pochrzanić jak to ja mam w zwyczaju.
Niestety do tego potrzeba więcej czasu, którego - jak już wspominałam kilka razy - bardzo mi brakuje. Za to postaram się napisać o serialu, o którym jest bardzo głośno ostatnio w internecie. Jeśli nie domyślacie się o jaki chodzi, to musicie poczekać.

Podsumowując, mam nadzieję, że nie gniewacie się na mnie za tą przerwę i mam nadzieję, że poczekacie na mnie jeszcze kilka tygodni, jednak postaram się nie zaniedbywać bloga na tak długi czas i co jakiś czas dodawać jakiś post.

Na pocieszenie łapcie zdjęć mastifa tybetańskiego :D






Czyż one nie są piękne?

   <3








Jak lew w ciele psa :D Przepiękne *o*

2 komentarze:

  1. Wklikałam słowo "lacrosse" w Wujku Google, weszłam w grafikę... To taki hokej powietrzny! - tak pomyślałam.
    Gdybym mieszkała blisko Warszawy (a mam mniej więcej 140km, tak mówi Wujek G), to może bym wzięła w czymś takim udział. Tak dla spróbowania, jeszcze nigdy w to nie grałam. ^^

    Chciałam mieć mastifa tybetańskiego, taki puszysty misio. Chociaż owczarek kaukaski też jest misowaty. Lubię misowate psy. I wszystko, co jest misiowate. Mrau

    Pozdrawia
    Mi$ka
    hakuna-muhimu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze mówię, że to połączenie hokeja i piłki ręcznej. A jeśli masz daleko do Warszawy to możesz poszukać w swojej okolicy. Z tego co wiem, to drużyny są w Krakowie, Poznaniu, Łodzi,Trójmieście no i w Warszawie. Możliwe, że mi jakieś miasto umknęło, ale sport polecam i to bardzo :D

      Usuń