7 lipca 2016

W końcu wakacje


Witam w ten jakże piękny, słoneczny (no prawie, bo rano padało) dzień :D

W końcu doczekałam się wakacji, na które czekałam i to bardzo. Szkoła tak mi dawała w kość, że nie miałam chwili wolnego czasu, stąd ta przerwa w pisaniu. Niestety nie mam też wielkiego zapału do czytania książek, co mnie strasznie dołuje, bo wakacje, to jedyny okres, kiedy mogę przeczytać 15 książek w miesiącu i nikt nie wciska mi lektur.

Niestety mam jakiegoś dziwnego kaca książkowego i nie mogę się na żadnej skupić.
Za to dużo gram i ostatnio razem z przyjaciółką postanowiłyśmy znowu zabrać się za anime.

Teraz w sumie najczęściej to mnie zajmuje, bo się niesamowicie wkręciłam. Jeśli ktoś z was jest ciekawy co oglądam lub czytam, to zapraszam na mojego MAL'a:



Zaznaczam tam na bieżąco co oglądam :D

Oprócz tego ciągle mam treningi, więc muszę się w końcu zebrać i poćwiczyć sama nad swoją kondycją, bo póki co, to kiepsko ze mną...

Ale dobrze by się było w końcu zmotywować. 
Także zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku, ale mam zamiar wykorzystać wakacje jak tylko mogę. Nie chcę ich zmarnować, za to muszę zająć się tym na co nie mam czasu podczas roku szkolnego. Niestety sporo tego, ale może po woli zacznę cokolwiek i będzie dobrze.

Polecam wam to samo :)
 Nie warto zamulać i całe lato przesiedzieć przed komputerem. Sama tak zawsze robiłam, a teraz i tak nie mam na to szans, ale nie żałuję. Wiadomo, że nie zrezygnuję całkowicie z nolifie'ienia, za to nie chcę tego robić cały czas. 


Jako nutę pozostawię wam coś w tematyce, czyli opening świetnego (według mnie) anime. To początkowe pianino jest cudowne <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz